Przejdź do zawartości

Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/172

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
168

mu to Pan Bóg za barzo wdzięczny uczynek przyczedł, i uśmierzył dla tego wżdy był poczęści gniewu swego. Albo onym synom nędznym onego Heli biskupa świętego, co się także wdali byli za swowolnemi żywoty swemi, że je marnie było pomordowano, i wiele ludzi pobito, i archę wzięto. Tak jest Pan Bóg srogi zawżdy na ludzie swowolnie żywiące. A jeśli na każdego z osobna, tedy nierówno więcej na króle. I jużby wżdy jako tako by sam za to ucierpiały jakoż go to pewnie żadnego nie minie, ale i ludzie marnie giną, i królewstwa upadają dla takich swowolnych żywotów ich.

Pogańscy królowie jako się wszeteczeństwa strzegli.

Ano i pogańscy królowie nie mając nic jedno cnotę przed oczyma, tedy się tego wszeteczeństwa zawżdy pilnie przestrzegali. Aleksander wielki gdy między więźniami przywiedziono z Persyi panien nadobnych barzo wiele, niechciał żadnej widzieć, a wszakoż kazał w poczciwości mieć i chować, powiedając: Iż nie godzi się temu kto świat zwycięży, aby się miał dać białym głowam zwyciężyć. Także Cyrus, gdy także Panteą,