Strona:PL Michał Bałucki - Dom otwarty.djvu/083

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sem o podłogę, to aż panie drzazgi się łupały, to był taniec; ale dziś jakieś tam fidrygałki, michałki, komedje.
Ciuciumkiewicz. To się nazywają figury.
Telesfor. Niech ich dunder świśnie z ich figurami. Za naszych czasów nie znano tych wymysłów, tańczono po prostu, ale dziarsko, ogniście, prawda? No, trąćmy się, niech żyje stara gwardja.
Fikalski (za sceną). Za mną panowie, para za parą.
Telesfor (do Ciuciumkiewicza). O, jak oni tańczą (usuwają się na przód sceny na lewo).

SCENA XVII.
CIŻ — FIKALSKI z JANINĄ — WICHERKOWSKI z PULCHERJĄ — FUJARKIEWICZ z KAMILLĄ — ADOLF z TECIĄ — BAGATELKA z LOLĄ — WŁADYSŁAW z MANIĄ i jeszcze dwie pary.

Fikalski (wpada z Janiną, udekorowany mnóstwem orderów). Pary na lewo za mną (tańczy w lewą stronę, za nim inne pary w porządku wyżej wymienionym). Rondo!
Telesfor. Krzyczy jak do głuchych.
Fikalski. Dwa kółeczka, cztery kółeczka, ośm kółek, hołupiec, mazur (tańczy z lewą ręką podniesioną do góry, ocierając od czasu do czasu pot z czoła). Para za parą, stać (zatrzymuje się przed budką suflera, za nim inne pary). Panowie w lewo, panie w prawo, przy spotkaniu chaine, (tańczą). Źle, pomylone. Jeszcze raz para za parą, para w prawo, para w lewo. (Fujarkiewicz zamiast w prawo, idzie w lewo). Ależ panie Fujarkowski.