Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Dietrich, kiedyś uniknął szubienicy, to daj się rozstrzelać” — i ręką wskazał na wyłom. Zrozumiałem go i rzuciłem się do szturmu, a nazajutrz, spotkawszy admirała na ulicy, pokazuję mu mój kapelusz przeszyty kulą i mówię: „Jaśnie Wielmożny panie, chybiła mię szubienica chybiły i kule”. — Uśmiechnął się i dał mi swoją sakiewkę, mówiąc: „Masz na nowy kapelusz” — — Odtąd bardzo się kochamy... Kiedy myślę o Longnac, aż mi ślinka idzie do ust. Obłowiliśmy się tam porządnie.
— Mieszczki miały moc jedwabnych sukien — odezwała się Mila.
— Całe stosy cienkiej bielizny — dodała Gertruda.
— Rajtarzy ubierali się w kapy i koniom zasypywali obrok w kościele — przechwalał się Hornstein.
Odwrócił głowę, żeby zażądać wina i parsknął śmiechem na widok oberżysty, który słuchał ze zgrozą, wznosząc oczy ku niebu.
— Głupcze! tobie się zdaje, że to świętokradztwo. Ha! ha! ha! Może wierzysz także w moc szkaplerzy? W bitwie pod Moncontour zabiłem z pistoletu dworzanina księcia d’Anjou obdzierajac go, znalazłem u niego na piersiach szmat jedwabiu, zapisanego imionami Świętych. Przekonał się za późno, że kula protestancka przebije katolicki szkaplerz.
— W naszym kraju sprzedają jednak pergaminy, które chronią od kuli i szpady — odezwał się chorąży.