Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/179

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Cóż chcesz? Nie jestem pierwszym Francuzem, który ginie z bratniej ręki.. i nie ostatnim. Ale ja sam jestem winien temu. Kiedy książe d’Anjou zabrał mię z sobą, przyrzekłem sobie święcie, że nie dobędę miecza. Tymczasem dowiaduję się, że ten biedak Béville jest w wielkiem niebezpieczeństwie; wtedy nie mogłem już wytrzymać i pospieszyłem mu na pomoc.
Przymknął znowu oczy, ale po chwili otworzył je, mówiąc:
— Bądź szczęśliwy... módl się za moją duszę.. Jeszcze mam ci przekazać ważną dla ciebie wiadomość: pani de Turgis kocha ciebie; poleciła ci to powtórzyć.
Przymknął oczy i jęknął: „Jezu! Marya!“ — To były ostatnie jego słowa.
W kwadrans później wyzionął ducha. Béville poprzedził go o kilka minut.
Wiemy z historyi, że La Noue opuścił Roszellę, że armia królewska musiała odstąpić od oblężenia a Karol IX po raz czwarty zawarł pokój. Temi faktami historycznemi kończymy powieść, osnutą na tle krwawem.

KONIEC.