Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/882

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

nem na policzku“[1], to kapitał wydziela krew i brud wszystkiemi porami, od stóp do głowy[2].

7. Tendencja dziejowa nagromadzania kapitalistycznego.

Skąd się wzięło nagromadzanie pierwotne, jaka jest jego dziejowa geneza? O ile nie jest ono bezpośredniem przekształceniem niewolników i poddanych w robotników najemnych, a zatem prostą zmianą formy, to oznacza jedynie wywłaszczenie bezpośrednich wytwórców, czyli rozkład własności prywatnej, opartej na własnej pracy.
Własność prywatna, w przeciwstawieniu do społecznej, kolektywnej, występuje tylko tam, gdzie środki pracy i inne zewnętrzne warunki pracy należą do ludzi prywatnych. Lecz rożny jest charakter tej własności prywatnej zależnie od tego, czy ci ludzie prywatni są robotnikami, czy też nierobotnikami. Nieskończone napozór odcienie, które własność prywatna przedstawia na pierwszy rzut oka, są tylko odbiciem stanów przejściowych między temi dwoma krańcami.

Własność prywatna robotnika na jego środki produkcji jest podstawą drobnego przemysłu, drobny przemysł zaś jest koniecznym warunkiem rozwoju produkcji społecznej i wolnej indywidualności samego robotnika. Wprawdzie ten tryb produkcji występuje także przy niewolnictwie, przy poddaństwie i innych stosunkach zależności. Ale rozkwita, rozwija całą swą energję i osiąga właściwą sobie postać klasyczną tylko tam, gdzie robotnik jest wolnym prywatnym właścicielem środków pracy, któremi się posługuje, a więc chłop — właścicielem pola, które sam uprawia, a rzemieślnik — narzędzia, którem włada, jak wirtuoz instrumentem muzycznym.

  1. Marie Augier: „Du crédit public“.
  2. „Kapitał“ — jak twierdzi „Quarterly Reviewer“ — „unika wrzawy i sporów, gdyż jest natury lękliwej. Jest to bardzo słuszne, ale to jeszcze niecała prawda. Kapitał nie znosi braku zysków, lub bardzo małych zysków, jak natura nie znosi próżni. Gdy zysk jest odpowiedni, kapitał staje się śmiały. Przy pewnych 10% można go wszędzie zastosować; przy 20% ożywia się; przy 50% stanowczo staje się zuchwalcem; za 100% gotów jest podeptać wszelkie prawa ludzkie; przy 300% zaryzykuje wszelką zbrodnię, ba, nawet niebezpieczeństwo szubienicy. Ilekroć wrzawa i spory mogą przynieść zyski, kapitał ie popiera. Dowodem: kontrabanda i handel niewolnikami“ (P. J. Dunning: „Trade unions and strikes. London 1860“, str. 36.).