Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/566

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

szynku“ (Nr. 1736). „Ale czyż to samo nie tyczy kobiet, pracujących w przemyśle żelaznym? — Nie mogę mówić w imieniu innych zawodów“ (Nr. 1737). „Ale co za różnica pomiędzy kobietami, zatrudnionemi w przemyśle żelaznym, a zatrudnionemi w kopalniach? — Nie zajmowałem się tą sprawą“ (Nr. 1740). „Czy możecie znaleźć różnicę pomiędzy tą kategorją a tamtą? — Nie doszedłem do żadnych wniosków w tej sprawie, ale, odwiedzając dom za domem, poznałem haniebny stan rzeczy w naszym okręgu“ (Nr. 1741). „Czy nie mielibyście wielkiej chęci znieść pracę kobiecą wszędzie tam, gdzie ona poniża kobietę? — Tak... najlepszych uczuć Anglik uczy się od swej matki“ (Nr. 1750). „Ale przecież to tyczy również pracy kobiet na roli? — Tam praca trwa tylko przez dwie pory roku, a u nas pracują one przez wszystkie cztery pory. (Nr. 1751). Nieraz pracują dniem i nocą, przemoczone do nitki, co niszczy ich organizm i rujnuje ich zdrowie“. „Nie studjowaliście wogóle tej sprawy (mianowicie pracy kobiecej)? — Rozglądałem się dokoła i tyle mogę powiedzieć, że nigdzie nic nie widziałem, coby dało się porównać ze skutkami pracy kobiecej w kopalniach węgla. Jest to praca męska, i to praca dla silnych mężczyzn (Nr.Nr. 1753, 1793, 1794). Lepsza część górników, która pragnie się wznieść na wyższy poziom życia i obyczajów, nietylko nie znajduje pomocy u swych żon, lecz przez nie pogrąża się jeszcze głębiej“ (Nr. 1808).
Po dalszych krzyżowych pytaniach burżujów; wreszcie wychodzi najaw tajemnica ich „spółczucia“ dla wdów, biednych rodzin i t. d. „Właściciel kopalni powierza zwierzchni dozór nad nią pewnym panom, którzy, chcąc zasłużyć na jego uznanie, starają się urządzać wszystko jak najoszczędniej; dziewczyny zaś dostają dziennie od 1 szylinga do 1 szylinga 6 pensów tam, gdzie mężczyzna musiałby otrzymać 2 szylingi 6 pensów“ (Nr. 1816).
4) Sądy przysięgłych dla oglądu zwłok. „W sprawie badania zwłok przez biegłych, czy w waszych okręgach robotnicy są zadowoleni z procedury sądowej, gdy zachodzą nieszczęśliwe wypadki? — Nie, nie są zadowoleni“ (Nr. 360). „Dlaczego? — Zwłaszcza dlatego, że na przysięgłych powołują ludzi, którzy nie mają pojęcia o kopalniach. Robotników nigdy nie powołują, chyba na świadków. Naogół biorą na przysięgłych okolicznych sklepikarzy, którzy są pod wpływem właścicieli kopalń, swych klientów, i nie rozumieją nawet tech-