jednostajną, prawidłowość, musimy dojść do punktu zwrotnego, w którym przedłużenie dnia roboczego i wzmożenie intensywności pracy wykluczają się wzajemnie, gdzie dłuższemu dniowi roboczemu odpowiadać już musi słabsze natężenie pracy, i odwrotnie podniesienie stopnia intensywności pracy wymaga skrócenia dnia roboczego. Gdy wzbierające stopniowo oburzenie klasy robotniczej zmusiło państwo do przymusowego skrócenia dnia roboczego i podyktowania, z początku tylko fabryce właściwej, normy dnia roboczego, a więc od tej chwili gdy już raz na zawsze ustała możność wzmożenia wytwarzania wartości dodatkowej zapomocą przedłużania dnia roboczego — kapitał z całą mocą i z pełną świadomością przerzuca się do wytwarzania wartości dodatkowej względnej drogą przyśpieszonego rozwoju produkcji maszynowej. Jednocześnie następuje zmiana w charakterze wartości dodatkowej względnej. Naogół metoda wytwarzania wartości dodatkowej względnej polega na tem, aby podniesienie siły wytwórczej pracy pozwoliło robotnikowi wytwarzać więcej przy tym samym nakładzie pracy i w tym samym przeciągu czasu. Ten sam czas roboczy w dalszym ciągu dołącza do całkowitego wytworu tę samą wartość, chociaż ta niezmieniona wartość wymienna ucieleśnia się obecnie w większej ilości wartości użytkowych, a więc wartość pojedyńczego towaru spada. Atoli rzecz zmienia się z chwilą, gdy przymusowe skrócenie dnia roboczego daje potężnego bodźca rozwojowi siły wytwórczej i oszczędzaniu środków produkcji, a zarazem zmusza robotnika do większego wydatkowania pracy w ciągu tego samego czasu, do większego natężania siły roboczej, do szczelniejszego wypełniania porów [drobnych przerw] czasu pracy, czyli do takiego skondensowania [zgęszczenia] pracy, jakie osiągnąć można tylko przy skróceniu dnia roboczego. Większa masa pracy, wtłoczona w szranki danego przeciągu czasu, występuje obecnie jako to, czem jest, t. j. jako większa ilość pracy. Obok mierzenia czasu pracy jako „wielkości rozciągłej“ występuje obecnie mierzenie stopnia jej zgęszczenia[1]. Bardziej inten-
- ↑ Naturalnie, zachodzą wogóle różnice pomiędzy intensywnością pracy w różnych gałęziach produkcji. Różnice te, jak to już A. Smith wykazał, częściowo równoważą się dzięki odrębnym warunkom, właściwym każdej gałęzi pracy. Ale różnice te wpływają na czas pracy jako na miernik wartości o tyle tylko, o ile wielkość ekstensywna i wielkość intensywna występują jako przeciwstawne i wzajemnie się wykluczające wyrazy tej samej ilości pracy.