zależy przedewszystkiem od rozmiarów, niemal rzęchy można — od powierzchni wytworu. Pan Baymes z Blackburn w odczycie, ogłoszonym drukiem w r. 1858, ocenia, że „każdy rzeczywisty[1] koń mechaniczny porusza 450 automatycznych wrzecion mulejowych wraz z akcesorjami, albo 200 wrzecion „throstle“, albo 15 krosien mechanicznych dla „40 inch cloth“ [tkanin o szerokości 40-calowej] wraz z przyrządami do naciągania osnowy, krochmalenia i t. p. A więc koszt dzienny konia parowego oraz zużycie poruszanych przezeń maszyn rozkładają się: w pierwszym wypadku na wytwór dzienny 450 wrzecion mulejowych, w drugim — 200 wrzecion „throstle“, w trzecim — 15 krosien mechanicznych, tak że na uncję przędzy lub na łokieć tkaniny przechodzi bardzo drobna cząstka tej wartości. Tak samo sprawy stoją w poprzednio przytoczonym przykładzie młota parowego. Ponieważ jego zużycie dzienne, wraz ze spożyciem węgla i t. d., rozkłada się na olbrzymie masy żelaza, które on codziennie przekuwa, więc do każdego centnara żelaza przyrasta
- ↑ Przypis Engelsa do 3-go wydania: „Koń mechaniczny równy jest sile 33.000 stopofuntów na minutą, t. j. sile, wystarczającej do podniesienia w ciągu minuty 33 tysięcy funtów na wysokość jednej stopy [angielskiej], lub też jednego funta na wysokość 33 tysięcy stóp. O tym właśnie koniu mechanicznym mowa powyżej. W potocznym języku interesów, a gdzieniegdzie i w cytatach niniejszego dzieła, odróżniamy w tej samej maszynie konie „nominalne“ od „handlowych“ ożyli „wskaźnikowych”. Stary czyli nominalny koń mechaniczny bywa wyliczany wyłącznie na zasadzie skoku tłoka i średnicy cylindra, z zupełnem pominięciem ciśnienia pary i prędkości tłoka. Oznacza to faktycznie, że dana maszyna miałaby siłę naprzykład 50 koni, gdyby ciśnienie pary było tak niskie i prędkość tłoka talk nieznaczna, jak za czasów Boultona i Watta. Ale od owych czasów oba te czynniki wzrosły potężnie. Aby zmierzyć siłę mechaniczną, którą maszyna istotnie dziś rozwija, wynaleziono „wskaźnik“, ’który wskazuje ciśnienie pary. Prędkość tłoka daje — się stwierdzić z łatwością. W ten sposób miarą „wskaźnikowej“ czyli „handlowej“ siły mechanicznej maszyny jest formuła matematyczna, uwzględniająca jednocześnie średnicę cylindra, skok, prędkość tłoka i ciśnienie pary. Formuła ta wskazuje, ile razy w ciągu minuty maszyna rzeczywiście wykonywa pracę równą 33 tysiącom stopofuntów. To też nominalny koń mechaniczny może się równać 3, 4, a nawet 5 koniom mechanicznym rzeczywistym czyli wskaźnikowym. Tyle dla wyjaśnienia różnych cytat późniejszych“. — Engels stosuje tu angielski sposób obliczania. W krajach o metrycznym systemie miar koń mechaniczny oznacza siłę, zdolną do podniesienia 75 kilogramów na wysokość jednego metra w ciągu sekundy. Siła wskaźnikowa różni się nietylko od nominalnej, ale również od rzeczywistej, efektywnej. Siła wskaźnikowa jest to, jak Engels podaje, wyliczona zdolność działania maszyny, natomiast siła rzeczywista jest tą, którą maszyna rozwija faktycznie, po przezwyciężeniu tarcia wewnętrznego i innych przeszkód. K.