mania się przy życiu, jest oddzielona przestrzennie od pracy dodatkowej dla bojara. Pierwszą pracę wykonywa on na własnym gruncie, drugą zaś — na pańskiem polu. Obie części czasu pracy bytują tu więc odrębnie obok siebie. Praca dodatkowa jest w formie pańszczyzny ściśle odgrodzona od pracy niezbędnej. Jest jasne, że ta różnica w przejawach nie zmienia nic zgoła w ilościowym stosunku pomiędzy pracą dodatkową a niezbędną. Trzy dni pracy dodatkowej w ciągu tygodnia pozostają trzema dniami pracy, nie dającemi robotnikowi żadnego równoważnika za wydatkowaną siłę roboczą, niezależnie od tego, czy noszą nazwę pracy pańszczyźnianej, czy najemnej. Jednak łapczywość na pracę dodatkową u kapitalisty przejawia się, jako dążenie do nieograniczonego przedłużania dnia roboczego, a u bojara prościej, jako bezpośrednia pogoń za dniówkami pańszczyzny[1].
Praca pańszczyźniana w księstwach naddunajskich była połączona z daninami w naturze i innemi właściwościami poddaństwa, stanowiła jednak główny haracz, opłacany klasie panującej. Tam, gdzie tak sprawy stały, praca pańszczyźniana rzadko kiedy była następstwem poddaństwa, lecz raczej naodwrót: poddaństwo było wypływem pracy pańszczyźnianej[2]. Tak właśnie było w prowincjach rumuńskich. Pierwotny sposób produkcji opierał się tu na wspólnej własności, lecz nie na wspólnej własności w słowiańskiej lub zgoła hinduskiej postaci. Część grun-
- ↑ Wywody poniższe dotyczą stosunków, istniejących w prowincjach rumuńskich przed przewrotem, związanym z wojną krymską.
- ↑ Przypis F. Engelsa do wyd. 3-go: Stosuje się to również i do Niemiec, zwłaszcza zaś do Prus na wschód od Elby. W wieku 15-ym chłop niemiecki był wprawdzie obowiązany do pewnych świadczeń w naturze i w pracy, lecz poza tem był wolnym człowiekiem, przynajmniej de facto. Koloniści niemieccy w Brandeburgji, na Pomorzu, na Śląsku i w Prusach Wschodnich nawet pod wzglądem prawnym uznani byli za wolnych. Kres temu położyło zwycięstwo szlachty w wojnie chłopskiej. Nietylko zwyciężeni chłopi południowoniemieccy stoczyli się z powrotem w poddaństwo. Już poczynając od połowy wieku 16-go, również i wolni chłopi wschodniopruscy, brandeburscy, pomorscy i śląscy, a niebawem również i szlezwik-holsztyńscy, zostali wtrąceni w poddaństwo. (Maurer: „Geschichte der Fronhöfe, der Bauernhöfe und der Hofverfassung in Deutschland. Erlangen 1862/63“, tom IV. — Meitzen: „Der Boden und die landwirtschaftlichen Verhaltnisse des preussischen Staates nach dem Gebietsumfange von 1866. Berlin 1873“. — Hansen: „Leibeigenschaft in Schleswig-Holstein“). Zapewne Engels miał tu na myśli G. Hannsena: „Die Aufhebung der Leibeigenschaft und die Umgestaltung der gutsherrlich bäuerlichen Verhältnisse überhaupt in den Herzogtümern Schleswiig und Holstein. Petersburg 1861“. — K.