Strona:PL Maria Konopnicka - O krasnoludkach i o sierotce Marysi.djvu/046

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ale żeby to słyszeć, trzeba było mieć serce tak czyste jak poranna zorza.
Tak to szumiał, tak to powiadał ów dąb przedwiekowy, a puszcza uciszona słuchała.

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·