Przejdź do zawartości

Strona:PL Marcin Bielski - Satyry.pdf/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
70

Nasze wdzięczne posłowe z tem was odprawuję:
Gdy was wsze ku tym rzeczam chutliwe poczuję,
Pomogę wam do tego, co się będzie godzić,
Tak jakoby nie mogło nic nikomu szkodzić.

Owa w to ugodzimy, coby dobrze było,
315 

Aby niewieście plemię w swej powadze żyło;
Sejm wam składam, gdziekolwiek miejsce obierzecie,
A nas ktemu sejmowi przed czasem wzowiecie.
Tam z sobą pomówimy w rzeczach pospolitych,

By drudzy przykład brali z tych rad znamienitych.
320 

Artykuły, któreście nam w ręce podały,
Nie wszystkie, ale drugie nam się podobały.
Tam na sejmie będziemy o nich praktykować,
Które są potrzebniejsze, ty możem zachować;

Kiedy do was z radami swemi przyjedziemy,
325 

Niegdzie jeszcze przydamy, a drugdzie ujmiemy.
A już tak z tem poselstwem w imię Boże jedźcie,
Siostrom swym łaskę naszę i miłość powiedźcie.


POSŁOWIE POSELSTWO ODDAWAJĄ.

Jej miłość pani nasza, matka miłościwa,

Jest żeńskiemu narodu wszech fortun życzliwa,
330 

Łaskę swą, miłość, przez nas wam wszem oznajmuje,
Odnaszanie poselstwa za wdzięczne przyjmuje.
Chce to wszystko uczynić, o co się staracie,
Jeśli przedniejsze miejsce rozumowi dacie.

Jeśli ktemu przychylność społeczna wszech będzie,
335 

Panie w Trójcy jedyny racz być z nami wszędzie.
Sprawą Ducha świętego radę zaczynajmy,
A miejsce ku sejmowi słuszne obierajmy,
O pospolite rzeczy pilnie się starajmy,

A natenczas pożytków własnych zaniechajmy.
340