Strona:PL Marcin Bielski - Satyry.pdf/72

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

52

Jedzieszli gdzie do prawa, jakie tam przewłoki,
By miał nasprawiedliwszą, pojedziesz na roki.
Prokurator akcyą twoję tak powlecze,
Czekając długo sprawy, od prawa uciecze.
Który u nas językiem będzie lepiej śmigał,
Ten wszystkiego u prawa bez pochyby wygral,
Statutu naciągając, ferują dekreta,
Simile alegują, zlęknieć się kaleta.
Przyjdzie de aequitate drugie rzeczy sędzić,
Nie możno wszystkiego w statucie narzędzić.
Skąd ją poczniesz, wszędzie źle, ze wszech stron utrata.
Nie maszli forytarza, nie zyszczesz ni płata:
Bo cię wnet zdadzą w zysku sądowni panowie,
Zadrapiesz się nieboże który raz po głowie.
Jeszcze więtsze lupiestwa są w niemieckiem prawie,
Wnet się laską podeprzesz, siedzieszli na lawie.
Najdziesz w niem rozmaite sztuczki i fortele,
Kiedy szlą do innych miast sobie po ortele.
Szepszelingi, leda ocz, wnet na cię założą,
Prędko, kto nie rozumie, takiego zubożą.
0 gierady domowe, zapisne wielkierze,
Pójdą gęste u prawa z kalety halerze.
Jeśli gwaru nie umiesz palcem wydać słusznie,
Musisz palec odkupić, gdzie wziąć tu wziąć dusznie.
Nuż za się frystowanie, z komisyi rotunki,
Pójdą by na jarmarku z kalety wiardunki.
A jeśli się na siedm miast twoja rzecz odwlekła,
Jakoby się nieboże dostała do piekła:
Już z kalety nie wyjmuj nigdy swojej ręki,
Pożywiesz na ten uraz we dnie, w nocy męki;
Nie czyni to pożytku, jedno upor wielki,
Kto ma rozum, strzeże się tego człowiek wszelki.

856 Simile. 863 Sady niemieckie.