Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
46
MAURYCY MAETERLINCK

mniej uprawnione ani też najmniej rozumne ze wszystkich bóstw, jakie jesteśmy w stanie objąć naszym rozumem, jakkolwiek, być może, jedyne, którego nigdy jeszcze poważnie nie czciliśmy: jest niem przyszłość. Staramy się nieraz w naszej historyi ludzkości ocenić silę i wielkość moralną narodu lub rasy i nie znajdujemy innej miary po za trwałością i wzniosłością ideału, do którego naród ten lub rasa dąży i po za pełnią zaparcia się siebie, z jaką mu się poświęca. A czy zdarzyło nam się często napotkać ideał zgodniejszy z dążeniami wszechświata, stalszy, bardziej imponujący, bezinteresowniejszy, oczywistszy, oraz zaparcie się siebie bezwzględniejsze i bardziej bohaterskie?

XI.

Dziwna mała rzeczpospolita, taka logiczna i stanowcza, taka drobiazgowa i oszczędna a jednak będąca ofiarą mrzonki tak dalekiej i tak niepewnej! Dziwny mały świecie, taki stanowczy i taki głęboki, wykarmiony światłem i ciepłem i tem, co jest najczyściejszego w naturze: balsamem kwiatów, tym najwyraźniejszym uśmiechem materyi i jej najbardziej wzruszającem dążeniem do piękna i szczęścia, któż nam powie, jakie rozwiązałeś już zagadnienia, które my dopiero