Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
42
MAURYCY MAETERLINCK

nej „władczyni“, aniżeli zdecydują się wrócić do rodzinnego gniazda z jego skarbami, owocami ich własnej pracy, których upajający aromat tak jest blizki, że przedostaje się aż do obecnego, nędznego ich schronienia. Możnaby prawie przypuścić, że pszczoły bezpowrotnie zatraciły pamięć spokoju, pracowitego i szczęśliwego żywota, oraz olbrzymich dostatków i bezpieczeństw, jakie były ich udziałem w ojczystym ulu.

IX.

Odpowiesz mi, czytelniku, że ludzie nie zrobiliby czegoś podobnego i że jest to właśnie jeden z faktów, świadczących, iż pomimo całej cudownej organizacyi życia pszczół, nie posiadają one ani inteligencyi, ani istotnej świadomości. Cóż wiemy o tem?
Niezależnie od uzasadnionego zupełnie przypuszczenia, że istoty, należące do innego świata, posiadają inteligencyę odmiennej zupełnie niż nasza natury i dającą odmienne a jednak bynajmniej nie pośledniejsze, wyniki, czy możemy się uważać, nie wychodząc po za ciasne granice naszej małej ludzkiej parafii, za takich wytrawnych znawców spraw ducha? Wszak dość jest, abyśmy spostrzegli dwie lub trzy osoby, prowadzące ożywioną widocznie dysputę po za szybami okien, a już niemożliwem jest dla nas pra-