Przejdź do zawartości

Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.2.pdf/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Wiem, niestety, nie ja jeden — rzekł Raul, — inni wiedzą również.
— Kto?
— Beaumagnam i Baron.
— Niemożliwie!
— Zastanów się. Beaumagnam był przedwczoraj w Haie d’Etigues.
Po co? oto dlatego, że baron posiada szkatułkę, której napis chciał przestudjować. Prócz owych pięciu słów jest jeszcze jedno które on napewno spotrzegł i zna je.
— Jest on w mojej mocy — odrzekła Józefína.
— Tak, ale nie Godefroy d’Etigues. Prawdo podobnie pracuje on teraz wspólnie z kuzynem Bennetot, jako posłańcy Beaumagnan’a. Być może, że w tej chwili otwierają do skrzyń ze skarbami aby je przenieść w pewne miejsce. Czy pojmujesz teraz całe niebezpieczeństwo? Stracona minuta może oznaczać przegraną.
— Ale przy mnie wygrana jeżeli Klaryssa mi powie.
— Nie ona nie powie, z tej prostej przyczyny że sama nic więcej nie wie.
— Dobrze, mów więc ty, jeżeli byłeś tak nieostrożny żeś się zdradził ze znajomością tajemnicy. Dlaczego mam ją puszczać wolną? Dlaczego mam ciebie usłuchać? Dopóki Klaryssę mam w swem ręku, mam środki, aby z ciebie wszystko wydusić.