Strona:PL Lukian - Wybrane pisma T. 1.pdf/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

do wszystkiego, co nam podaje świetna, poważna, entuzyastyczna epoka pierwotnej literatury greckiej, od Homera do Platona, jak zbliżonym do najlepszego gatunku naszej dzisiejszej literatury zdawkowej feuilletonowej, uganiającej się za nowością i błyszczącą świetnością pióra, za tem, co Niemcy nazywają geistreich, a Francuzi mienią być ésprit, a co zbyt często brak zasad, sumienności i pisarskiego namaszczenia pokrywa. W długim jego zawodzie pisarskim różne stadya rozwoju mającym, spotkasz pieszczącą się słowami dobrze dobranemi retoryczność deklamatorów z końca przeszłego wieku, wolnomyślno-sceptyczną lekkomyślność i znowu wytworny kult piękna, przypominający Sainte Beuva lub Paul de S. Victora, profesorską uczoność i wyczerpanie przedmiotu Villemaina, dokuczliwą satyrę Heinego, spotkasz skłonność do karykatury wszystkiego, opartą o Arystofanesa z jednej, o Francuzów z drugiej strony, a dla dopełnienia obraz romansoposarski talent, komponujący z zręcznością i wdziękiem niestworzone i nieprawdopodobne rzeczy. Staranny o elegancyę stylu i języka, nie bez dumy i świadomości starego greckiego ducha, jest on przecież cały dzieckiem dnia, uganiającem się za powodzeniem chwili, za tym nowożytnym sukcesem, co nie lubi chować arcydzieł do szuflady, ani pociesza się Horacyuszowskiem: Non omnis moriar!, ale pragnie tegosamego wieczora uśmiechów, powinszowań, i — korzyści. Ale obok tego powierzchownego, w części formalnego, podobieństwa są i inne głębsze. Nazwano Lucyana, Wolterem drugiego po Chr. wieku, zdaniem naszem niesłusznie. Nie ma on ani wagi, ani namiętności, ani skuteczności Woltera w niszczeniu wiary i wyobrażeń religijnych starożytnych, nie ma zaciętości w tym kierunku, owszem wraca