Strona:PL Ludwik Ćwikliński O przechowywanym w zbiorze pism Ksenofontowych Traktacie o dochodach.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nosi się zaś wartość srebra (9). Zakończywszy te wywody — skreślone ze stanowiska Aten, które miały walutę srebrną[1] — zwraca się autor z apelem do Ateńczyków, by z otuchą wysyłali jak najwięcej robotników do kopalń, skoro w nich nigdy srebra nie zabraknie (11 i 12). W dalszym ustępie tego rozdziału przechodzi autor do uwag, jakby w kopalniach urządzić się wypadało. Najpierw państwu za przykład stawia jednostki, które się tamże zbogaciły, i to właśnie wynajmowaniem niewolników do robót: Nikiasa[2], Hipponikosa i Filemonidesa (13—16). Państwo mogłoby pójść za ich przykładem i nabyć również niewolników do tychże robót, i to w takiej liczbie, „aby na każdego obywatela przypadło trzech niewolników“ (ἕως γίγνοιτο τρία ἑϰάστῳ Ἀϑηναίων). Państwo łatwiej nabyć może niewolników, aniżeli osoby prywatne i nie będzie miało z nimi innych trudności. W kopalniach również znajdzie się łatwo dla nich

    Ksenofont, czy też inny pisarz, który jego sposobem rzecz całą ułożył. — Wątpliwości wzbudzają też w par. 9 słowa άργού τής γής γιγνομενης. Wilamowitz chciałby je skreślić, Rühl pisze w adnotacji: „fortasse post πολέμω transponenda“.

  1. Por. osobliwie Hultsch, Griech. u. röm. Metrologie (1892) 199 n.
  2. IV 14: Νιϰίας ποτὲ ὁ Νιϰηράτου ἐϰτήσατο ἐν τοῖς ἀργυρείοις χιλίους ἀνϑρώπους, οὓς ἐϰεῖνο; Σωσίᾳ τῷ Θρᾳϰὶ ἐξεμίσϑωσεν, ἐφ’ ᾧ ὀβολὸν μὲν ἀτελῆ ἑϰάστου τῆς ἡμέρας ἀποδιδόναι, τον δ’ἀριϑμὸν ἴσους ἀεὶ παρέχειν. Imperf. παρείχεν poprawiają wydawcy za Leonclaviusem na παρέχειν. Zurborg sądzi, że τον δέ o odnosi się do Nikiasa i umieszcza w tekście poprawkę έφ ώ όβολόν τόν μέν (scil. Sosias) άτελή ϰτλ.; w komentarzu nadmienia, że napisaćby też można z Weiskem έφ ώ τόν μέν όβολόν ϰτλ. Rühl poszedł za przykładem Weiskego. Herzog natomiast — na przyt. m. 475 n. — oświadcza się przeciw jakiejbądź poprawce, zarówno z tego powodu, że trudno zgodzić się na oddzielenie τον δέ od obok stojącego άρισϑόν, jak i ze względów rzeczowych. Powołując się na Ardaillon’a les mines du Laurion 105, w ten sposób zdanie tłumaczy: Nikias zakupił 100 niewolników, których (swemu dozorcy, niewolnikowi) Sosiasowi z Tracji wynajął pod warunkiem, aby mu tenże za każdego po pełnym obolu za dzień wypłacał, a liczbę niewolników zawsze na tej samej wysokości utrzymywał. — Że kapitaliści prowadzili niekiedy swe przedsiębiorstwa przez zaufanych niewolników, którzy opłacając panu oznaczoną άποφορά jeszcze mieli zyski, rzecz wiadoma. Być może, że Sosias był takim niewolnikiem, albo wyzwoleńcem. Umowa z Nikiasem byłaby — zdaniem Herzoga — dla Sosiasa zbyt korzystna, gdyby Nikias musiał był uzupełniać luki, powstało w gromadzie niewolników przez śmierć, chorobę lub ucieczkę; było to raczej obowiązkiem Sosiasa. Owych 1000 niewolników stanowiło niejako kapitał, z którego Nikias pobierał procent roczny 60 drachm od głowy; jak procentu nie wolno było umniejszać, tak też i kapitał nie mógł być uszczuplonym. Przyjmując tę interpretację, nie potrzebujemy — pominąwszy zmianę παρείχεν na παρέχειν — tekstu poprawiać. Budzą się jednak pewne wątpliwości. Uderza mianowicie wyrażenie παρέχειν; albowiem dostawę niewolników wziął na siebie Nikias; wedle interpretacji Herzoga dostarczałby ich także Sosias, uzupełniając powstałe luki; te mogły być chwilami znaczne, przez co ryzyko Sosiasa stawało się bardzo znacznem. W adnotacji Schneidora-Sauppe’go czytamy: „Sed duram condicionem si significare voluisset Xenophon, verbo utendum fuerat, quod redhibere significat“. Sauppe widocznie tak samo jak Herzog zdanie rozumiał, lecz uznawał, że z tą interpretacją wyrażenie παρείχεν niedobrze się zgadza.