Strona:PL Luís de Camões - Luzyady.djvu/261

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

95.  „Patrz na źródliska, z których Nil się rodzi,
O czém dawniejsi ludzie nie wiedzieli;
Jak skrapia ziemie, krokodyle płodzi
Śród Abisynów, Chrystusa czcicieli:
Nowość! — miast lud ten murem nie obwodzi,
Lecz dzielnie broni od nieprzyjacieli:
Patrz, tu Meroe[1] ze sławą wiekową,
Które krajowcy dzisiaj Nobą zową.

96.  „W dalekim kraju tym syn twój kochany
W walce z Turkami laur i śmierć otrzyma;
Syn twój waleczny, don Krysztofem[2] zwany;
Lecz przed nieszczęściem — och! ucieczki niéma.
I na Melindę, gdzie król Luzytany
Gościnnie przyjął, rzuć także oczyma:
Na Raptus[3] wielką rzekę przez mieszkańce
Przezwaną Oby, co zrasza Quilmance.

97.  „Cypel, Korzennym zwany w dawnéj porze,
Dzisiaj mieszkance Guardafuj przerwali;
Odeń Czerwone zaczyna się morze,
Biorące nazwę od mnogich korali.
Niby granica ciśnięta w przestworze
Azję z Afryką dzieli ten nurt fali,
Z miast zaś przedniejszych ma brzeg afrykański —
Sanquem, Ariquo i gród Masuański.

98.  „Na krańcu Suez — gród to Arsynoi[4].
Lub bohaterów — wedle podań treści;
A dzisiaj w jego przestronnéj ostoi
Potężna flota egipska się mieści.
Spójrz na te wody, gdzie szlak rzeszy swojéj
Otworzył Mojżesz, jak biblja nam wieści.
Stąd to już Azji przestwory się ścielą,
Z wielkiemi ziemie, z państw bogatych wielą.

99.  „Patrz, szczyt Synai — świętéj Katarzyny
Grobem chlubiący się: — Tor, Jedda grody: —
Nigdy nie zrasza téj skwarnéj krainy
Zdrój kryształowy, źródło słodkiéj wody:
Patrz, gdzie się wrota zwierają cieśniny
W państwie Adenu suchém od przyrody,
Przypatrz się spiekłym Arzyry wyżynom,
Co nigdy deszczów nie niosą dolinom.


  1. Meroe, stolica starożytnego kapłańskiego państwa etyopskiego.
  2. Podczas kiedy syn Gamy Stefan był wice-królem Indyj, brat jego Krzysztof, który mu towarzyszył, odznaczył się wielokrotnie, jako dzielny wojownik. W roku 1541-m kr. Etyopii Klaudyusz prosił Portugalczyków o pomoc przeciw królowi państwa Adel; uznano te stosunki za korzystne i Krzysztof został wysłany z posiłkami składającemi się z 400-stu ludzi. Zrazu wiodło mu się bardzo pomyślnie: wygrał dwie ważne bitwy i samego króla Adelu obiegł w oszańcowanym obozie, lecz Turcy przyprowadzili na odsiecz przeważne siły. Krzysztof po zaciętéj kilkodniowéj walce został pobity i ranny dostał się do niewoli. Król Adelu kazał go chłostać publicznie i nakoniec własną ręką ściął mu głowę. Klaudyusz z wojskiem nadbiegł zapóźno, lecz z pomocą reszty Portugalczyków zemścił się: król Adelu pokonany i zabity został.
  3. Raptus — dziś Doara,
  4. Gród Arsynoi — patrz Pieśń IX ok. 2 — uwaga 1.