Strona:PL Lope de Vega - Don Felix de Mendoza.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Beatrixa (do Don Felixa).

Czy to nasza Pani, takich przeklęstw iest przyczyną?

Don Felix.

Baatrixo, są to smutne skutki rospaczy, do któréy sroga nie wzaiemność twoiéy Pani, mnie przyprowadza.

Ramir (do Elwiry).

Miéy litość Pani nad moim Panem; przeszkodź wyiazdowi iego, albowiem ten człowiek zgubi się samochcąc...

Elwira.

Jakimże sposobem zdołam go wstrzymać; ieźeli Blanka, któréy cały się oddał, do Kastylii go przywoływa.

Ramir.

My do Kastylii nie iedziemy; lecz do Neapolu, gdzie się Blanka nie znayduie.

Elwira.

Portret Blanki, aż nadto mię przekonywa.

Ramir (na stronie do Don Felixa).

Panie Don Felixie, odbiymy tę piłkę.

Don Felix.

Jako? Pani, portret ten, maż bydź przyczyną zmiany którąś mi objawiła?