Strona:PL Limanowski - Prawa Platona.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zdrowych i dobrze zbudowanych ludzi. W tym względzie istnieje mnóstwo prawnych przepisów.
„Żenić się mają, kiedy mężczyzna lat trzydzieści liczy aż do trzydziestu pięciu; jeżeli żony w tym czasie nie pojmie, ma być karany pieniądzmi i niesławą“. (Ks. IV. roz. 11. tłum. Bronik.) Dla dziewczyny naznacza się czas do zamążpójścia, pora od lat 17 do 20. Ważną jest rzeczą, ażeby przy wyborze nie doznawano zawodu. W tym celu należy zręcznie ułatwiać chłopcom i dziewczętom możność obejrzenia siebie nago, o ile to wstyd i obyczajność dozwala. (Ks. VI. roz. 15.) Co do majątku, to nie trzeba unikać zawarcia małżeństw z biedniejszemi, ani ubiegać się o bogatsze, ale przy podobnych warunkach dawać pierwszeństwo uboższym, ponieważ związki takie są korzystniejsze i dla państwa, i dla samych rodzin. Mierne bowiem mienie usposabia bardziej do cnoty aniżeli zbytek. (Ks. VI. roz. 16.) W użyciu zmysłowej rozkoszy nie wypada przekraczać granicy. Miłośne stosunki z chłopcami stanowczo zostały potępione, co spowodowało nawet Zellera znakomitego platonistę powątpiewać o tem, iż Prawa są utworem autora: Biesiady.
Wszelkie stosunki nieślubne z kobietami uważane są za zgubne i wymaga się, aby zachowywano je w tajemnicy; jawność takich stosunków karze się niesławą. W stosunku małżeńskim miłość namiętna, pożądliwa, nie powinna mieć miejsca; jedynie uprawnioną jest miłość łagodna, umiarkowana, która dwie podobne natury z sobą łączy. (Ks. VIII. roz. 6.) Nad pożyciem małżeńskiem nowożeńców czuwają osobne kobiety przez władzę wyznaczone. Mają one prawo wstępować do ich domu, napominać ich, aby dopilnowywali obowiązków małżeńskich, karać wszelkie ich przekroczenia, a w razie potrzeby zawiadamiać o tem stróżów prawa i nazwiska niepoprawnych na widok publiczny wystawiać. W pierwszym roku po ślubie wyznacza się nawet nowożeńcom odrębny, przepisami określony sposób życia. W ciągu tylko dziesięciu lat pierwszych małżeństwa wolno rodzić dzieci; następnie dozwalają się pozaślubne stosunki, byle tylko nie przekroczyły miary. Rozwód dopuszcza się, ale o potrzebie rozwodu wyrokuje dziesięciu stróżów prawa i dziesięć kobiet nad stosunkami małżeńskiemi przełożonych.
Indywidualizm w państwie zarysowanem w Prawach nie jest tak ograniczony jak w Rzeczypospolitej, jakkolwiek licznym ulega ścieśnieniom. Pomijając już to, iż wszelka jednostka, przystępując do związku społecznego, przyjmuje na siebie pewne zobowiązania, które zakreślają granice jej indywidualizmowi, przypomnieć wypada, iż dopiero w ostatnich czasach otworzyło się dla niego szersze pole, przez długi czas zamknięte przesądami, przywilejami, prawodawstwem. W państwie platońskiem obywatelom nie wolno zajmować się handlem, ale wiemy przecież, że jeszcze nie tak dawno niemal w całej Europie mierzenie łokciem prowadziło za sobą utratę szlachectwa. Nawet przypatrując się ustrojowi społeczeństwa platońskiego, które nie daje nikomu