Przejdź do zawartości

Strona:PL Leroux - Upiór opery.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Kto je mógł tu przynieść? Zapytali bileterkę, lecz nic o tem nie wiedziała; powróciwszy do loży dostrzegli leżącą obok cukierków lornetkę. Pp. Richard i Moncharmin spojrzeli na siebie, lecz odeszła ich już ochota do śmiechu. Przypomnieli sobie naraz wszystko, co mówiła pani Giry, a przytem mieli wrażenie, że przez lożę przebiega raz po raz jakiś chłodny powiew.
Na scenie śpiewała Krystyna Daaé.
Głos jej świeży i pełny rozbrzmiewał w przecudnych tonach po sali, lecz nagle załamał się i przycichł. Krystyna dojrzała bowiem w loży Raula de Chagny z twarzą ukrytą w dłoniach. Poza nim stał hrabia Filip de Chagny, z twarzą zachmurzoną i niezadowoloną.
Od kilku dni, to jest od dnia powrotu Raula z tajemniczej wycieczki, po której młody hrabia milczący, chwilami jakgdyby nieprzytomny, zamykał się ciągle w swoim pokoju, starszy jego brat był silnie zaniepokojony.
Wiedząc, kto jest powodem zmiany w usposobieniu brata, zwrócił się do Krystyny Daaé, prosząc ją o kilka chwil rozmowy, naco otrzymał nieoczekiwaną odpowiedź, że śpiewaczka ani jego, ani Raula przyjąć już u siebie nie może. Hrabia Filip posądził wtedy Krystynę o niskie wyrachowanie i zachował do niej żal za cierpienie brata.
Nazajutrz po powrocie swoim z Perros, Raul otrzymał list od młodej dziewczyny.
„Dragi, dawny, mały przyjacielu — pisała —