Przejdź do zawartości

Strona:PL Leroux - Upiór opery.djvu/168

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wał szczelnie kaptur ciemnego płaszcza. Przed tą karetą stały jeszcze trzy inne.
Śledztwo wykazało później, że były to pojazdy Carlotty, Sorelli i hr. Filipa de Chagny.
Z ostatniej karety nikt nie wysiadł.
Po pewnym czasie cień jakiś, w miękim czarnym kapeluszu, otulony w szeroki ciemny płaszcz, przesunął się koło powozów, zwracając większą uwagę na ostatnią karetę o zapuszczonych firankach. Cień podszedł do koni, obejrzał je, przyjrzał się uważnie siedzącemu nieruchomo stangretowi i odszedł bez słowa. Sądzono później ogólnie, że był to Raul de Chagny, jednakże nic nie potwierdziło tego przypuszczenia. Hrabia Raul miał dnia tego na głowie cylinder, który później został znaleziony. Wydaje się raczej prawdopodobnem, że był to cień Upiora, który o wszystkiem doskonale wiedział, jak się z dalszego ciągu opowiadania okaże.
W teatrze grano „Fausta“! Sala była przepełniona doborową publicznością.
Ponieważ w porannym dodatku „Epoki“ znalazła się wzmianka, umieszczona przez jakiegoś tajemniczego korespondenta, o projektowanem porwaniu śpiewaczki Krystyny Daaé przez młodego wicehrabiego de Chagny, — przedstawicielki wytwornego i arystokratycznego Paryża spoglądały z nieukrywanem współczuciem i ciekawością do loży, w której siedział samotnie hr. Filip.
Krystyna Daaé została tego wieczora przyjęta przez publiczność zimno i obojętnie.