Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

∗             ∗

Gdy w mego życia zamarłe chwile
Cofnę się mglistem wspomnienia okiem,
Zbrużdżone czoło wnet na dół chylę
I cicho stąpam z tchnieniem głębokiem…
Próżno w ruinach grzebię pamięcią,
By znaleźć jedno złote wspomnienie:
Przeszłość przybita czarną pieczęcią, —
Podarte szmaty, pogrzebne cienie!
Nie! nigdy szczęście nawet z oddali
Skrzydłem mi lekkiem lic nie musnęło,
Nie zaważyło na życia szali,
Tęsknoty, bólu mi nie odjęło.
Chyba, że liczyć za szczęście warto
Krótkie złudzenia ślepej młodości,
Snów pajęczynę dzisiaj rozdartą
I nieoddany uśmiech miłości.
Ja-ż mej niedoli sam jestem winny? —