Ta strona została uwierzytelniona.
VIII.
Isola Bella.
Fala w brzeg, rozkołysana, pianą pryska,
Zrasza mech na bulwarkowych płyt granicie,
Wieczór jest. Oczyma za grą fal gonicie.
Nęci w łódź przewodnik gestem: — „Favorisca!“
Płynąć w dal! Tej chęci się nie obronicie.
Dokąd dziś? Tam, gdzie z szafiru wód wytryska
Jedna z wysp (Isola Bella), jak huryska,
Jak ten cud, któryś w marzenia śnił zenicie.
Pałac‑raj wybudowali tu książęta,
Których ród mienili boskim ich pochlebce.
Wieki trwać myśleli, w szczęściu, na wysepce.
Gdzież ich ślad? Kto o ich życiu dziś pamięta?
W raju tym zwiędli, jak trawa kosą zżęta.
Liści szmer dziś jeno o nich coś nam szepce.