Strona:PL Lemański - Nowenna.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


LXXVIII.



Bez rymów, (to dochód kurczy),
Lecz w sposób moneto­‑twórczy,
Piszę krytyki, aż furczy.

Życia prywatne ziarenka
Na studyów niżę krosienka.
Należy mi się podzięka.

Stwierdzam, że autor ćmi, pluje,
Chodzi, je, pije, miłuje —
Słowem, jak zwykli burżuje.

Rzucam poglądy te zdrowe,
Bo czytelniczki gotowe
Za autora dać głowę.

Dla takiej entuzyastki
Zda się, że autor powiastki
To z nieba chwyta już gwiazdki.

Tymczasem, poznać ich bliżej —
Tych pięknych rymów szlifierzy —
Nie lepiej żyją od zwierzy.