Strona:PL Lange - Miranda.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

indziej, przeczuwając, że znajdą tam rychły odpoczynek w grobie.
Ludność przedstawia typ mięszany: są małego wzrostu, jak Japończycy, ale krępi, jak Ainosy i jak oni, mają ciemną cerę i wielkie brody, najczęściej szpakowate, a czasami prawie białe.
Ci ludzie nieśmiertelni wyglądają na osoby lat 50—55 i już tej formy nigdy nie zmieniają: jest to niby edycja ne varietur.
Żyją sobie spokojnie z połowu ryb, pereł, z wyrobu szkatułek, lalek, zabawek, które toczą z drzewa, laki, muszelek, tkaniny.
Rolnictwa nie uprawiają, gdyż chleb i ryż dostają od sąsiadów za swoje towary; natomiast hodują kozy i owce, których mlekiem i serem się żywią.
Przypuszczałem, że ludzie, którzy tyle nieskończonych lat żyją na ziemi, muszą mieć nadzwyczajne wspomnienia, doświadczenie bogate, mądrość niezgłębioną.
Niestety — zarówno ja, jak i moi towarzysze — rozczarowaliśmy się boleśnie; Czas przestał dla tych ludzi istnieć; wskutek nieustannego ich trwania czas stał się dla nich kategorią zgoła niewyczuwalną; żyli poza czasem. Nie istniało dla nich ani wczoraj ani jutro. Zaledwie jak przez mgłę pamiętają dzień poprzedni: nie wiedzą o niczem, ani co do siebie, ani co do swojego rodowodu, bytu, stanowska. Roboty swoje wykonywają mechanicznie, jakby cudzą ręką. Zatracili wszelką ciekawość, wszelkie pożądanie, wszelką namiętność.
Robią wrażenie ludzi niemłodych, ale rześkich i zdrowych: o ile ktoś zachoruje, w ciągu dwóch — trzech godzin wraca do zdrowia sam przez się. Pomimo tę rzeźkość, pozbawieni są wyobraźni, zdolności do podziwu, uczuć erotycznych.