Przejdź do zawartości

Strona:PL L Niemojowski Trójlistek.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

„Chodźże do chatki,
Dam odzież własną,
I podwieczorek,
A ty za Matki
Duszyczkę jasną,
Zmówisz paciorek ’


CXXIX.
Poprawa.

Nie trzeba nigdy wątpić w poprawę tych dziatek,
Co w próżniactwie marnują przyszłość złotych chwilek.
Miéj chęć tylko, a zmienisz lenistwo na statek,
Wszakże i z brzydkiéj liszki wyrasta motylek.


CXXX.
Leniuszek.

Słoneczko wstało, ludziska dążą do roboty,
Wygania stadka bydła na pole pastuszek,
Pracowity rój pszczółek zbiéra miodek złoty;
Staś śpi smacznie — dla czego? Bo Stasio leniuszek.


CXXXI.
Brat młodszy i brat starszy.

„Brat mój kawę dostaje, ja mléko od krowy,
Brat mój piwko zapija, ja napój zdrojowy,
Brat mój chodzi po mieście, ja siedzę na ławie,
Dla czego? wszak my w równym do łask Ojca prawie?”