Przejdź do zawartości

Strona:PL L Niemojowski Trójlistek.djvu/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
CXLIII.
Rozporządzenie czasem.

Dziatki! kto z was nie chce błądzić
Niech wie jak dniem rozporządzić:
Wprzód modlitwa, potem praca
Co wśród trudów chwile skraca
Daje korzyść i uznanie,
A gdy z czasu co zostanie
Można po nauk mozole
Szukać zabaw w bratnim kole.


CXIV.
Lusterko.

Chociaż Heniu masz twarz gładką
Niech cię nie nęci zwierciadko,
Bo to zwyczaj jest naganny
Gdy się w lustro patrzą panny.


CXV.
Dziurawy worek.

Wziąwszy worek dziurawy rzekł Ojciec do dzieci:
„Patrzcie, gdy tam co włożę natychmiast wyleci;
To obraz marnotrawstwa — kto więc groszem krwawym
Szafuje bez rachunku, jest workiem dziurawym.


CXVI.
Tadzio i Władek.

„Eh bon jour!” rzekł Tadzio; comment va, cher ami?
A Władek odpowie spojrzawszy na niego:
„Dzień dobry. Obcemi nie witaj słowami
Kiedy się w Warszawie spotykasz z kolegą.”