Cóż bowiem jest sztuka? co artysta? sztuka nie jest głupiem małpowaniem natury i prozaicznem tłumaczeniem myśli; ale tworzeniem ideałów, ale spotęgowaniem życia ziemi i wszystkiego co ono wyraża.
Człowiek tworzy, bo stworzony jest na podobieństwo Boże; ale utwory jego znikome; myśl oderwana od łona artysty błyszczy chwilę tylko i opada bańką mydlaną. Czem człowiek? a czemże dopiero dzieła jego?
Sprofanowano dziś sztukę jak wszystko, stała się przedajną, stała się chleba kawałkiem nie ołtarzem. Dzisiejszy artysta pracuje dla sławy, bo sława mu chleb daje, ale ostatecznie dla chleba nie dla potrzeby własnéj duszy. Któż dziś fresk zrobi za worek miedziaków, kto go odmaluje darmo dla chwały Bożéj i dla wywnętrzenia swéj myśli.
Prawdziwy artysta woli umrzeć z głodu, niż świętością frymarczyć.
Jak literatura, tak inne sztuki jéj pokrewne i z nią razem stanowiące wielką całość sztuki — są różnemi językami na wyrażenie różnego stopnia myśli ludzkich. One wszystkie trzymają się za ręce i wedle