Przejdź do zawartości

Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/712

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
691
LISTY Z PODRÓŻY.

bractw i stowarzyszeń karabinierskich. Pismo jego przyjęte zostało w kraju z wielkiém i powszechném współczuciem.
P. August Orts, naówczas prezes izby reprezentantów, zorganizował komitet obrony narodowéj, w celu nadania stałego kierunku karabinierom, i urządzenia ich legalnie i stanowczo. Towarzystwa strzeleckie, ochotnicze, karabinierskie, zewsząd się formować zaczęły, kraj cały na seryo wziął się do przysposobienia na wypadek wojny z Francyą... Było to piękne, ale zważywszy nierówność siły, zupełnie próżne.
Można ręczyć, że Francya dotąd nie powzięła myśli naruszenia pokoju europejskiego dla pożarcia Belgii, i że gdyby go istotnie miała, karabinierowie belgijscy, strzelcy, ochotnicy i towarzystwo kurkowe na nic-by się nie przydały. Dowiodłyby patryotyzmu i przywiązania do kraju, ale razem jego słabości.
Przypuszczając, że Europa nie ma poszanowania dla praw poręczonych słabszego, małym i bezsilnym przyszłoby albo się dać zawojować, albo wyniszczyć do szczętu. Poszanowanie, oparte na sile, jest tylko bojaźnią, słabość drobnych kraików dowodzi, że przecież jest jakieś prawo ogólne gwarantujące równo bezpieczeństwo królestw, jak bezpieczeństwo osób. Na nie to rachować powinna Belgia, bo złamane postawiłoby Europę w położeniu tak niepewném, że rozpacz mogłaby najsmutniejsze wydać owoce.
Karabiny belgijskie są smutnym dowodem, niestety, że wielkiéj ufności w prawo kraj ten nie ma jeszcze. Co do bojaźni przyłączenia do Francyi, téj istotnie nic dać wyobrażenia nie może; w ostatnim razie wolanoby Holandyę. Jest mała może część kraju wallonów zrezygnowana na aneksyę dla łatwiejszéj sprzedaży węgla i wyrobów żelaznych, ale z uczuciem tém nikt się głośno nie śmie odzywać.
Komitet p. Orts zajął się tedy wymyśleniem najstosowniejszéj broni dla nowych swych obrońców, zażądano od ministra spraw wewnętrznych ustanowienia komisyi i konkursu dla oznaczenia jéj rodzaju i kalibru. Konkurs miał się rozpocząć dnia 1 października zeszłego roku, a warunki wzorowego karabina istotnie tak były określone, że dogodzenie im wszystkim zasługiwało na nagrodę. Chciano miéć coś lekkiego, łatwego do użycia, daleko niosącego, mocnego i taniego, nie licząc wielu pomniejszych żądań.
Komitet nagląc o przedsięwzięcie uzbrojenia, w następujący sposób pisał do ministra: „Fakta polityczne, spełniające się w oczach naszych, mają wagę, któréj im zaprzeczyć nie podobna. Stare prawo narodów kruszy się i obala, wojny przybierają postać, jakiéj nigdy nie miały. Dawniéj, walki dyplomatyczne poprzedzały zawsze napady, było uważaném za zdradę napaść na nieprzygotowanego. Dziś,