Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Zdałoby mi się tę sprawę na inną manierę obrócić, a prędzejby i skuteczniéj zakończoną została. Są dwie remissy z nuncyatury, jedna ratione clandestinitatis matrimonii, a druga ratione sub dolo obtenti indulti, wchodzi ks. Bieliński, pleban dobrotworski. Obiedwie tak są od siebie niedalekie, że gdy jedna z nieb sądzona będzie, niepodobna, aby druga nie była tknięta. W pierwszéj o to idzie, że nie przed własnym plebanem ślub wzięli; w drugiéj, że jmp. starosta nowosielski inter alia nie na własnego plebana indult wymógł, a ks. Bieliński nie swoim parochianom albo parochiance ślub takowy dawał. Są tedy te rzeczy convertibiles, czyli brać ślub nie przed własnym plebanem, czyli plebanowi dawać ślub nieswoim parochianom. Niepewna, długa i nieskuteczną droga zaczynać sprawę ratione clandestinitatis, z przyczyny, że żadnéj strony nie masz, o których rzecz idzie, a powinny według konstytucyi Benedykta przynajmniéj jedna personaliter comparere; signarter ta, która favore matrimonii chce albo chciałaby agere, lub praesumitum actura. Polska i cudze kraje zapatrują się na tę sprawę, co się z nią stanie. Sędzia, który ją ma sądzić, najpierwsze będzie miał na to baczenie, żeby ją osądził według Boga, sumienia i prawa, tak, aby jego dekret w wyższym sądzie i u każdego znalazł approbacyę, osobliwie też sędzia, który jest nowy i przy swoich początkach oczywiściéj sprawiedliwość okazać winien (?). Zaczém zdałoby mi się zacząć sprawę ex remissione z jwp. starostą nowosielskim i z plebanem ad instantiam instigtoris, facile może induci jw. biskup do rozpoczęcia téj sprawy, ile jest czysta, łatwa i niezawikłana, a gdy się to stanie i wypróbowano będzie ks. Bielińskiemu i jw. panu staroście nowosiel-