Strona:PL Kraszewski - Powieści szlacheckie.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
WSTĘP.

(Szlachta i panowie w powieściach Kraszewskiego).

Krwawo rozcięta przez rewolucyą francuską z końca zeszłego stulecia sprawa przywilejów szlacheckich, zaczęła się nanowo odradzać i podnosić pod wpływem reakcyi ogólno-europejskiéj po roku 1815, gdy w niéj przerażeni okropnościami terroryzmu i klęskami wojen Napoleońskich ludzie odkryli balsam ukojenia. Pozornie zdawać się mogło, że wracają dobre stare czasy, że szlachta jako przedstawicielka prawa i sprawiedliwości zajmie to polityczne i społeczne stanowisko, jakiém szczyciła się za dawnego porządku rzeczy a jakie w interesie „tronu i ołtarza“ starano się jéj zabezpieczyć na przyszłość.
W historyi atoli nie powtarza się nic. Dawny porządek rzeczy runął i żadna siła podźwignąć go nie była w stanie. Restaurowana z gruzów budowa, pomimo pozorów podobieństwa do staréj, nie była nią bynajmniéj. Mogły sobie dwory i krótkowidzący statyści mniemać, że po strasznéj burzy wszystko, co zasadnicze i wielkie ich zdaniem, pozostało niezmienioném; w istocie jednak było inaczéj: blichtr dawny przywrócić było łatwo, ale nie rzecz samę.
W ciągu rewolucyi i wojen Napoleońskich zmężniał i spotężniał stan trzeci — mieszczaństwo. Wzrost handlu i przemysłu, mnóstwo nowych a do praktyki zastosowanych wynalazków, maszyny zastępujące pracę ludzką, ułatwienie międzynarodowych komunikacyj, rozpowszechnienie się oświaty i tym podobne czynniki wpłynęły z jednéj strony na pomnożenie bogactw tego stanu a z drugiéj na ugruntowanie w nim świadomości swego znaczenia. Mieszczaństwo nie dało już sobie wydrzéć praw raz nabytych i stanęło w ostrém przeciwieństwie przeciw szlachcie z jéj pretensyami do dawnego wyłącznego stanowiska. Ten nowy pierwiastek, wchodzący w grę czynników politycznych i społecznych, nie dozwolił odrosnąć starym