Strona:PL Kraszewski - Kościół Święto Michalski w Wilnie.pdf/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
(d. 6 Października 1639 r.)

Jeszcze jedno, będzie kwita.

Pani Twardowska.

We wszystkich kościołach Wilna przedzwoniono na pacierze. Było to około szóstej wieczornej i dobry zmierzch rozciągał się już ponad miastem, lecz dnia tego pogoda zlała się cząstką jeszcze na wieczór.
Na ulicach stały tłumy ludu, milczące, lecz groźne; gdzieniegdzie słychać było głosy księży, a z poduszczania śmielszych ludu przewodników odzywały się krzyki:
— Ukrzyżować wojewodę! poćwiertować piechotę! wyrznąć w pień kalwinów! precz z dysydentami!
Pomimo tych okrzyków, cały lud stał nieporuszony, zdając się tylko oczekiwać, aby mu popęd dano.
Jeden wreszcie odezwał się głośno:
— Oj! niema Zaranka! gdyby on był, jużbyśmy tu oddawna tak z założonemi rękoma nie stali. Te psy zamknęli go do turmy. Powiadają, że go właśnie o tej godzinie miał inda-