Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
49
ROZKAZ KASYUSZA.

na swoich, aby milczeli, do Hyrkana zaś rzekł twardo:
— Z tobą arcykapłanie, jadę ja, Malich. Pozostaw dla mnie te okrzyki.
Jezdni wybuchnęli szyderczym śmiechem.
W tej samej chwili oddział rzymski zrównał się z powozem.
— Stać! — rozległ się rozkaz.
Woźnica osadził na miejscu konie.
Dowódca z podniesionym mieczem krzyknął:
— Jestże wśród was Malich?
— Jestem! — zawołał wezwany, powstawszy.
— Poznaję cię — brzmiała odpowiedź trybuna, poczem ów zwrócił się do żołnierzy:
— Oto on! Czyńcie swoją powinność!