Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T. 2.djvu/214

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

chłopa po zbóju chodzała i w Małołące bacowała. Na drugi dzień na Butorowie na Gubałówce krzik, ze sie Jasiek z Olice od Słodycków na Półkówce u smreka obiesiéł.
No widzis!... — pomyśloł se Pudras — dobrze, ze o mnie w kaplicy niewiedziały. Ej, raty! raty!...