Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T.4.djvu/213

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dził na Liptów i Orawę rozbijać, bił się, śpiewał, tańczył i szukał przygód, ponieważ był namiętny, silny, odważny i awanturniczy.
Ta ukochana moja śpiewanka zbójników:

Ej jo se pijem dwa dni, ej jo se pijem trzi dni,
Ej jo sie o piniondze ej nie turbujem nigdy!

A przytem to, co odznaczało raubritterów całego świata: ogromna godność, poczucie honoru, powaga i to dostojeństwo, jakie wyrabia w człowieku przekonanie, że się nie lęka śmierci, że jest śmiały i tej śmiałości swojej świadomy i pewny.

Ej a kiej mnie złapiom to jo bedem wisiał,
Na wiérsku jedlicki bedem sie kołysał!
Ej obróć ze mnie mistrzu (kacie) ockami ku drodze,
Niek jo sie napatrzem téj zbójeckiéj chodze! (ścieżce) —