Strona:PL Karol May - Dolina Śmierci.djvu/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wrotem nad wodę, lecz nie tu mieliśmy zostać, w odległości dwudziestu kroków odcinała się w skale wąska rysa — w tej właśnie szczelinie nas umieszczono. Usiedliśmy. Spętano nam nogi i postawiono przy nas dwóch wartowników, którym wódz nakazał największą czujność i ostrożność. Pozostali wrócili nad wodę. — — —