Strona:PL Karol May - Dolina Śmierci.djvu/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Mój brat zna owo płaskowzgórze niegorzej ode mnie. Jedzie się przez długie dnie, nie znajdując kropli wody. Czy nasze rumaki zniosą pragnienie?
— O tej wilgotnej porze roku można zdobyć wodę — odparłem.
— Ale nie na płaskowzgórzu, gdzie wiatr wysusza wlot każdą kałużę i wszelkie opady.
— Przynajmniej natkniemy się na bory kaktusowe. Nasze rumaki zaspokoją pragnienie wodnistemi owocami.
— Słusznie; owoce kaktusowe zawierają wiele wody. Nie pomyślałem o tem. Ale są inne jeszcze szkopuły. Czy Old Shatterhand wie na pewno, że Jonatana Meltona można zastać w Albuquerque?
— Tak. Oczywiście, o ile Judyta nie kłamała.
— Na pewno nie kłamała. Ale czy Jonatan Melton nie mógł zatrzymać się po drodze?
— To nie jest wykluczone.
— W takim razie spotka się z Judytą, która mu powie, że ją ścigamy i że wiemy, dokąd dąży. A wówczas pojadą gdzie indziej.
— To wszystko mogłoby się stać tylko wtedy, gdyby przypadek zmusił go do zatrzymania się w drodze.
— Niekoniecznie. Mógłby zatrzymać się z własnej woli.
— Niepotrzebnie traciłby czas.
— Bynajmniej! Wszak mu wszystko jedno, czy