Strona:PL Karel Čapek - Zwyczajne życie.pdf/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie mogła. Cieszyło mnie tylko to, że jestem dość wysokim urzędnikiem, że mam jakiś tytuł i że wielu ludziom mogę okazywać swoje znaczenie. W gruncie rzeczy bowiem to jest jedynym i prawdziwym celem życia: zajść możliwie wysoko i cieszyć się ze swego stanowiska i swoich honorów. Trudna rada, ale to jest szczera prawda.


∗             ∗

Napisałem to i teraz przyglądam się temu trochę zaskoczony. Jakto, to miałaby być cała prawda?
No tak, cała prawda, o ile chodzi o to, co nazywamy dokonaniem życia. Nie, siedzenie w urzędzie nie było żadną uciechą. To dawało tylko zadowolenie, że jednak człek się czegoś dochrapał, ale zarazem budziła się wściekła zazdrość, że sprytniejsi i bardziej otrzaskani w polityce dotarli jeszcze wyżej. I to jest cała historja zwyczajnego życia.
Zaraz, zaraz, to nie jest cała historja. (Kłócą się we mnie dwa głosy, rozróżniam je całkiem wyraźnie. Ten głos, który przemawia w tej chwili wygląda tak, jakby się bronił). Mnie przecie nigdy w życiu nie chodziło o jakieś awansy i rzeczy podobne.
Nie chodziło ci o nie?
Nie chodziło. Ja byłem człowiekiem zbyt zwyczajnym, żeby mieć jakieś ambicje. Nigdy nie chcia-