Najprzód tedy niechaj wszędy zabrzmi świat w wesołości, że posłany nam jest dany Emanuel w niskości. Jego tedy przywitajmy, z Aniołami zaśpiewajmy: „Chwała na wysokości!”
Witaj, Panie, cóż się stanie, że rozkosze niebieskie, opuściłeś, a zstąpiłeś na te niskości ziemskie? „Miłość moja to sprawiła, by człowieka wywyższyła, pod nieba empiryjskie”.
Czem w żłóbeczku, nie w łóżeczku, na siankuś położony? Czem z bydlęty, nie z panięty, w stajni jesteś złożony? „By człek sianu przyrównany, grzesznik bydlęciem nazwany, przeze Mnie był zbawiony“.
Twoje państwo i poddaństwo jest świat cały, o Boże! Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat przyjąć nie chce, choć może? „Bo świat, doczesne wolności zwykł kochać, mnie zaś w swej złości, krzyżowe ściele łoże”.
W Ramie głosy pod niebiosy wzbijają się Racheli, gdy swe syny bez przyczyny w krwawej widzi kąpieli. „Większe mnie dla nich kąpanie w krwawym czeka oceanie, skąd będą niebo mieli”.
Strona:PL Kantyczki czyli Zbiór najpiękniejszych kolęd i pastorałek.djvu/102
Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/ec/PL_Kantyczki_czyli_Zbi%C3%B3r_najpi%C4%99kniejszych_kol%C4%99d_i_pastora%C5%82ek.djvu/page102-941px-PL_Kantyczki_czyli_Zbi%C3%B3r_najpi%C4%99kniejszych_kol%C4%99d_i_pastora%C5%82ek.djvu.jpg)