»Lubomirski kawaler Maltański dwa cugi koni i karétę, xiążę Radziwił Koniuszy szpadę z inaspisem i rubinami, od któréy tegoż dnia skuwka zginęła, xiążę Podkanclerzy 160. piechoty Węgierskiéy i cug koni, kupcy z miast po tysiącach znosili tak, że król dnia tego kilka kroć stotysięcy talarów w pieniądzach i kleynotach zebrał; a że novus Princeps pustki w zamku zastał, bo i ieść nie miał czego z krolewskiéy spiżarni, zaraz mu prowiiant obmyślać zaczęto, a tym czasem obiad iadł u Kuchmistrza koronnego, wieczerze zaś alias bankiet u Xdza Arcy biskupa, tamże w zamku Sobieski hetman i Marszalek wielki kor; nie chciał laski nosić przed królem, poźniéy atoli dał się ukołysać.»
Wiernie przytoczyłem słowa przytomnego pisarza, iako maluiące czasy, umysły, zwycząie, król co potrzebował zasilenia u poddanych swoich w potocznych nawet życia potrzebach, nie wiele wzbudzać musiał względów u téy wyniosłéy szlachty, która władzę, powagę, talenta, obok okazałości, obok bogactw stawiła. Jakoż Prymas Prażmowski, Sobieski hetman i co możnieysi otwarcie gorszące z królem prowadzili spory, zerwane dwa pierwsze seymy to iuż z powodu starostw, to że król zaślubił Eleonorę Arcyxiężniczkę Austryacką siostrę Leopolda Cesarza. Napróżno Michał zwaśnionych z sobą magnatów łagodzić i iednać starał się, ieżeli uiął iednych, tymże samym oburzał, powiększał drugich zawziętość i niechęć: W roku 1672. przyszło do tego kresu, że Prymas Prażmowski umyślił detronizować króla, zgodził się na to Cesarz i krolowa Eleonora, byleby tylko ulubiony iéy
Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/468
Wygląd
Ta strona została przepisana.