Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/395

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

swych miały. Wciągu seymu tego przyszła wieść, że Car Moskiewski zerwał przymierze: z licznym woyskiem Smoleńsk opasał. Król lud swóy zebrawszy, co prędzéy ciągnął twierdzy na odsiecz. Krzysztof Radziwiłł przednią straż wiodący, uderzył i przełamał szyki nieprzyiaciela, w mieyscu Pokrowa zwanym, tak przeważnie, że król bez oporu wszedł do Smoleńska, tam Radziwiłłowi (którego Zygmunt dla różności wiary nielubił) oddał Litewską buławę. Wódz Moskiewski Sehin acz z licznieyszym nierównie woyskiem oddalił się od miasta , król zmocniwszy Smoleńsk, straż onego Woiewodzie Gąsiewskiemu powierzył, sam za Sehinem udał się. Nieprzyiaciel liczący 30,000 woyska swoiego, 10,000 Duńców i 6,000 zaciężnych Niemców, naszym iuż tylko 20,000 liczącym stawić pola nieodważył się, lecz odciągnąwszy w głąb kraiu zamknął się w obozie, pewien że wśród braku żywności i mrozów tęgiéy zimy, Polacy woyny téy długo popierać nie będą. Wytrwały na wszystko umysł Władysława, przemógł naycięższe trudności; z mnieyszemi nierównie siły umiał przeważnieysze opasać i ścisnąć: wśród śniegów i mrozów naytęższych pięć miesięcy oblężenie to trwało, a co tylko wytrwać można niewygód i nędzy, wytrwali Polacy. Przysposobione na czas długi zapasy, niesforna czeladź obozowa rozszarpała, strwoniła w dni kilka. Spustoszony kray w około, żołnierz bez schronienia leżał pod mroźnym i iskrzącym niebem, padały od głodu i męże i konie. Król stoiący w małéy wieśniaka chacie, dzielił woyska niewczasy, przykładem swoim pokrzepiał umysły, wlewał odwagę, nieraz wśród burzy, zawieruchy, wśród nocy, sam