Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/345

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

królewica i przytrzymaniem posła ich Metropolity Filoreta słusznie urażeni, raptowném uderzeniem ogromnego dzwonu, dali znak do buntu, i z zapalczywością uderzyli na naszych. Zbił ich pomyślnie Gąsiewskii 6t. połołył na placu, wzniecone przez Polaków po wielu mieyscach ognie, niezmierne to miasto obróciwszy w perzynę, odięły zbuntowanym łatwość przystępu do warownych zamków Krimgrodu i Kitaygrodu. Sapieha i Gąsiewski po kilkakroć ze stratą nieprzyiaciela odparli. Przysłał Jakób Potocki Wda Bracławski Rządca Smoleńska pod dowództwem Strusia dość liczne oblężonym posiłki, nadciągnął poźniéy Chodkiewicz, lecz niezgoda między woyskami (stronnicy bowiem Potockich niechcieli Chodkiewiczowi ulegać) popsuła wszystkie dobra publicznego zamiary. Żołnierz zrzuciwszy posłuszeństwa wodze, wyuzdany na wszystko niecne, złupił skarb Carów, berła ich, korony i drogie sprzęty rozszarpał. Nie dosyć na tém, acz na seymie 1609 stanęło prawo zakazuiące pod karą niesławy i śmierci wszystkich w woysku buntów i związków, przecież woyskowi uczyniwszy dwa związki, ieden pod Marszałkiem Cieklińskim, drugi pod Zielińskim, opuścili Moskwę, a udawszy się na dobra królewskie zaczęli ie pustoszyć i niszczyć. Stanął potem i trzeci związek woyska królewskiego Smoleńskiego, który kraiowi niemniéy był uciążliwym iak inne. Tu uważać należy, iż dwa pierwsze woyska bez wiedzy Rządu rozpoczęły wyprawę Moskiewską, i byłyby ią dokonały pomyślnie, gdyby Zygmunt nie odciągnął ich od Moskwy do Smoleńska. Błąd niedarowany, który zniszczył całą wyprawę, zasiał w woyska nasiona niekarności i buntów,