Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/344

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ły, niezdolny do żadnego męzkiego dzieła, odrzucił i iedno i drugie, a przez to nie tylko że dla krwie własnéy ogromnego nie pozyskał państwa, ale i w poźnieyszych czasach ostatniéy klęski naszéy stał się powodem. Piasecki i inni dzieiopisowie słusznie nad tak fatalnym wyrzekając błędem, przypisują go wstrętowi naprzód króla, na warunek Moskałów by królewic przyjął obrządek Grecki, skrupułem otaczaiących króla Jezuitów Niemieckich, odradzaniem Potockich zawistnych Żółkiewskiego sławie, nienawiści nakoniec królowéy Konstancyi ku pasierbowi Władysławowi, a może i wrodzonéy domowi iéy ku narodowi naszemu zazdrości. Jakkolwiek bądź, uparty Zygmunt nie przestawał dobywać Smoleńska, odpędzony nie raz od szturmu przez walecznego Sehina po dwudziestu miesięczném oblężeniu dzielnością i sztuką Nowodworskiego wziął nakoniec szturmem to miasto zamożne. Ucieszony zdobyczą dał ucztę woysku całemu, i ogromny medal na pamiątkę wybić rozkazał, iak gdyby było cieszyć się z czego, że wziął miasto gdy państwo utracił.
Żółkiewski nie mogąc się doczekać odpowiedzi królewskiéy, pod pozorem że po królewica Władysława wyieżdża, rozłożywszy woysko w stolicy Moskwie i na około, na seym do Warszawy spieszył. Tam hetman wiechał w tryumfie, i poimanych Carów stawił przed narodem i królem. Lecz kiedy seym, kiedy tysiące widzów nad tak wspaniałym unosiło się tryumfem, zostawione w Moskwie pod sprawą Gąsiewskiego woysko (na próżno przez posłów swych na seymie dopominaiąc się żołdu) burzyć się zaczęło. Sami Moskale opieszałością Zygmunta w przysłaniu im