Strona:PL Julian Leszczynski - Z pola walki.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— To nasz — zauważył dowódca, który właśnie nadszedł, poklepawszy legjonistę po plecach.
Musieliśmy się pożegnać, gdyż pociąg z jeńcami ruszył.
— Do zobaczenia w Polsce! — zawołał towarzysz K.
— Niech żyje rewolucja! — odpowiedział żołnierz.
Parę czapek poleciało do góry. Poczym z kilku naraz piersi huknęła pieśń „Czerwonego“.