Przejdź do zawartości

Strona:PL Julian Ejsmond - Patrząc na moich synków.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


SEN DZIDZIA.


Mama dała Dzidziowi
różowy cukierek.
Cielaczek ze swą Nianią
poszedł na spacerek.

Bańki mydlane robią
rozbawione żabki.
Krecia niania przed domem
sypie z piasku babki.

Słoneczko złote świeci.
Niebo jest bez chmurek.
W ogródku się całują
Aniołek i Szczurek.