Strona:PL Jules Barbey d’Aurévilly - Kawaler Des Touches.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
I.
Trzy stulecia w jednym zakątku.

Było to za ostatnich lat Restauracyi. „Pół na ósmą“ — jak mówią w zachodniej Francyi — wybiło właśnie w staroświeckiem miasteczku Valognes, na wieży zegarowej, kończystej na kształt igły, a ze wszech stron oszklonej, jak latarnia. Ciszę na Placu Kapucyńskim przerywał tylko łoskot kłapiącej pary drewnianek; stukały one krokiem przyśpieszonym, jakby uciekając przed jakowąś trwogą albo przed słotą. Plac Kapucyński o tej porze opustoszały był i ponury, bez mała jak Błonia pod Szubienicą. Każdy, kto zna tamte strony, wie dobrze, iż Błonia pod Szubienicą biorą nazwę swoją stąd, że były niegdyś miejscem tracenia, przez długie zasię lata leżały odłogiem na prawo od drogi, wiodącej z Valognes do Saint-Sauveur-le Vicomte, a wszelki podróżny omijał je z zabobonnym lękiem.
Wpół do ósmej nigdzie, co prawda, nie może uchodzić za godzinę niezwykle późną, jednak i