Ta strona została skorygowana.
— Jaknajściślej na południe — odrzekł Carter. — Jaki kierunek mam wziąć w ciągu nocy, panie kapitanie?
Wargi Lingarda drgnęły, zanim przemówił, ale głos jego był spokojny.
— Na północ — odrzekł.
— Jaknajściślej na południe — odrzekł Carter. — Jaki kierunek mam wziąć w ciągu nocy, panie kapitanie?
Wargi Lingarda drgnęły, zanim przemówił, ale głos jego był spokojny.
— Na północ — odrzekł.