Strona:PL John Ruskin Gałązka dzikiej oliwy.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

I to jest naród, którym nie umiemy już więcej kierować, i to historya, której bieg mamy przerwać buntem, i to kraj, gdzie życie ma się stać trudnem dla uczciwego, a śmiesznem dla mądrego!
Katastrofa zaś ma się zdarzyć wtedy właśnie, kiedy zaczęliśmy czynić szybki postęp, przewyższający mądrość i zasoby przeszłości.
Miasta nasze są lasem przędzalni raczej, niżeli pałaców; a jednak ludziom brak ubrania. Przysypaliśmy popiołem każdy liść w angielskich lasach, a jednak ludzie umierają z zimna, zatoki nasze przedstawiają las okrętów kupieckich, a jednak ludzie umierają z głodu.
Czyjaż w tem wina? Wasza, panowie; wyłącznie wasza. Wy jedynie możecie ich nakarmić, wy odziać i doprowadzić ich umysły do właściwego stanu, bo wy tylko możecie rządzić — to znaczy: wy tylko możecie ich wykształcić.
Kształcić albo rządzić, znaczy zupelnie to samo. Kształcić to nie znaczy uczyć ludzi tego, czego nie wiedzą, to znaczy uczyć ich zachowywać się tak, jak się nie zachowują, a prawdziwe „przymusowe wykształcenie“, o które lud was prosi obecnie, to nie katechizm, lecz musztra; nie znaczy to uczyć młodzież Anglii kształtów liter i liczb, a potem dozwolić jej używać swej arytmetyki do oszustw, a literatury do rozwiązłości. Przeciwnie, jestto wprawianie ich w panowanie nad ciałami i duszami. Jestto bolesna, nieustanna i trudna praca, którą trzeba spełniać łagodnie, drogą strzeżenia, ostrzegania, przepisów i pochwał, ale przede wszystkiem drogą przykładu.