Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/246

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
BRZOZY NA FORUM.

W gorącem słońcu, wokoło sadzawki
uśpionej, pośród połamanych kolumn
krwawią się róże, wyrosłe na miejscu,
gdzie niegdyś mieszkały westalki,
wiecznego ognia strażniczki...

Ziele się bujne puszcza na wilgotnej
ziemi, kędy w zamknionej gontynie
płonął znicz, —
który ich młodość pożarł i ognistym
oddechem spalił krasę lic dziewczęcych. —
Niegdyś przed wiekami...

Siadłem na głazie zwalonej świątyni
i przez ruiny łuków tryumfalnych,
między cokoły marmurowe,
z których strącone bogi dawno zeszły,
ponad bruk cichy i porosły trawą
rzymskiego forum
widzę te róże czerwone...